Duży w podróży

Motocyklem dookoła Polski – Dzień 4

Pierwsza noc w namiocie upłynęła bardzo komfortowo. Kiedy wyszedłem na zewnątrz na niebie wisiały ołowiane chmury, a temperatura wahała się w granicach 15 stopni. Pogoda tego dnia nie zachęcała do żadnej aktywności. Pod altanką odpaliłem kuchenkę...

Motocyklem dookoła Polski – Dzień 3

Wieczorny spacer nad Bugiem nie wyszedł. Głupio było mi zostawić gospodarzy przy grillu i tak zwyczajnie sobie pójść. Zresztą atmosfera była tak wesoła, że nawet nie miałem ochoty opuszczać towarzystwa. Rano jednak nadrobiłem zaległości. Przed...

Motocyklem dookoła Polski – Dzień 2

Nad ranem zrobiło się trochę chłodno i wilgotno. Byłem jednak w Bieszczadach, a tu pogoda rządzi się swoimi prawami. Na szczęście od świtu słońce co jakiś czas zaglądało do przyczepki i informowało, że w ciągu dnia powinno być lepiej. Nigdzie się...

Najnowsze wpisy

Dzień 5: Polska Amazonka

Dzień 5: Polska Amazonka

Słońce przebijało się przez kłębiaste chmury niemalże zaciekawione moją obecnością na środku Wisły. Białe obłoki przemieszczały się po nieboskłonie z niewielką prędkością, toteż czasem przesłoniły wścibskiego obserwatora uniemożliwiając mu śledzenie...

Dzień 4: Straszny dwór

Dzień 4: Straszny dwór

Spałem jak zabity. Nie byłaby mnie w stanie obudzić nawet Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego, jeśli takowa przeszła by w pobliżu namiotu. Sen był dla mnie zbawienny, więc mimo pobudki o 5:30 czułem się wypoczęty jak nigdy. Dzień przywitał...

Dzień 3: Armagedon

Dzień 3: Armagedon

Namiot przymocowany był na trzech śledziach wbitych w pośpiechu w ziemię. Dwa pałąki, na których wisiała wewnętrzna płachta, zupełnie nie trzymały symetrii. Tropik został w kajaku, bo nie było czasu go zakładać – wygłodniałe komary siadały na...

Dzień 2: Walka ze śluzami

Dzień 2: Walka ze śluzami

Spałem jak dziecko zmęczone całodniową zabawą. Słońce już od jakiegoś czasu przedzierało się przez poranną mgłę, a ja spałem. Tak dobrze mi było w śpiworze, że dopiero poranne hałasy gdzieś w okolicy wałów obudziły mnie z głębokiego snu. Była...

Dzień 1: Pierwszy w sezonie

Dzień 1: Pierwszy w sezonie

Pierwsza noc w namiocie. Budziłem się kilka razy, choć sam nie wiedziałem dlaczego. Być może ze względu na stres wynikający z tego co przede mną, być może przeszkadzał mi hałas dochodzący z kopalni znajdującej się w pobliżu, być może to też obawa o...